12 maj - dzień pielęgniarek i położnych

HALO! Tu Kiriikiriii 

Chyba nie muszę nikomu przypominać, że 12 maja obchodzimy Międzynarodowy Dzień Pielęgniarek i Położnych? 

Pozwólcie, że uporządkuję pewne fakty…

Co dostałam z okazji Międzynarodowego Dnia Pielęgniarki i Położnej?

Pracuję jako pielęgniarka dwa i pół roku. Nasze Wspólne Święto obchodziłam dwa razy. W pierwszym roku swojej kariery zawodowej dostałam od placówki, w której pracuję, biały kubeczek z napisem „Jestem pielęgniarką, a Ty jaką masz super moc?” (xD).
W tamtym roku w maju dostaliśmy malutkie srebrne breloczki w kształcie koniczynki na szczęście z nazwą firmy, w której mamy zaszczyt pracować.

Co powinniśmy dostać z okazji Międzynarodowego Dnia Pielęgniarki i Położnej?

Myślę, że ze względu na niesamowicie odpowiedzialną i wymagającą pracę, jaką wykonujemy, powinniśmy dostać co najmniej „G-klasę”, albo chociaż dożywotni kupon na kawę CZIBO. Prawda Siostra Bożenna? Co o tym myślicie? Ja tam chciałabym jeździć na dyżury, relaksując się do gangstanuty o tonach koksu i fleksować się „G-klasą”.

Jak pacjenci postrzegają pielęgniarki i położne?

No dobra… ale wyobraźmy sobie, że wjeżdżamy na ten szpitalny parking, wkładamy scrubsa i zaczynamy pracę. Mamy 20 pacjentów. Jak oni nas postrzegają? Różnie. Jedni uważają, że jesteśmy prawdziwymi aniołami, które wykonują niesamowicie potrzebną i odpowiedzialną pracę, a dla innych siostrami, które mają podłączyć kilka kroplówek, zmienić pampersy i wracać do domu.

Od czego to zależy? Od wielu czynników, ale uważam, że kluczowe w postrzeganiu pielęgniarek czy położnych przez pacjentów jest to, jak my sami siebie postrzegamy. Jeśli nie potrafimy się docenić, zwrócić uwagi choremu, który stosuje wobec nas przemoc słowną, albo jeśli wzywamy lekarza do podstawowych czynności, które jesteśmy w stanie wykonać sami, nie bądźmy zaskoczeni, że będą nas odbierać nieodpowiednio.

Świadomość!

Na pewno istotna jest świadomość ludzi na temat samego zawodu pielęgniarki czy położnej. Dlatego głównym powodem prowadzenia kontentu pielęgniarskiego było i nadal jest dla mnie zwiększenie świadomości społeczeństwa na temat zawodu. Większość pacjentów wie, jak wygląda praca pielęgniarki czy położnej, ale nie ma pojęcia o tym, co dzieje się na innych salach, korytarzach szpitalnych czy w naszych głowach w trakcie i po dyżurze.

Uświadamianie i edukacja w tym zakresie naprawdę zmieniają perspektywę patrzenia na zawody medyczne. Prowadzę kanał od czterech lat i widzę duży progres u moich odbiorców, a także pacjentów na oddziale. Dostaję wiele wiadomości, typu „Nie miałem pojęcia, że tak wygląda praca pielęgniarki” albo „Teraz będę bardziej wyrozumiała, kiedy pielęgniarka od razu nie odepnie mi kroplówki”. Pojawia się też masa wiadomości od tych, którzy wybierają pielęgniarstwo i rozpoczynają studia właśnie dlatego, że poznali realia tego zawodu.

Zaskakujący feedback

Sama spotkałam się z wielkim zaskoczeniem i niezrozumieniem ze strony rodziny, znajomych, kiedy poinformowałam ich, że wybrałam pielęgniarstwo. Cały czas słyszałam, że będę cieniem lekarza, a do moich obowiązków będą należeć jedynie pielęgnacja chorego i pobieranie kilku probówek krwi podczas dyżuru. 

Tymczasem na studiach, a później w pracy, każdego dnia od nowa uświadamiałam sobie, jak piękny może być ten zawód, a sam fakt ciągłego rozwoju jest bardzo budujący.

Izabela Paciorek

Wiecznie uśmiechnięta magister pielęgniarstwa w trakcie specjalizacji w zakresie pielęgniarstwa chirurgicznego. Pracuje na oddziale chirurgii ogólnej i onkologicznej w Krakowie. Brzmi uroczo, nawet kiedy porusza temat stomii i stópek cukrzycowych. Poza godzinami uwielbia podróżować, tańczyć sensual dance czy ćwiczyć na siłowni. IG / Tik Tok @pielegniarkakiriikiriii



Najnowsze