A teraz chwila dla ciebie
Pewnego razu trafił do nas pacjent z dużym ciśnieniem. Miałam wtedy opiekować się salą, na której leżał ten pan. Kiedy weszłam zmierzyć mu ciśnienie, zobaczyłam go pierwszy raz i zdziwiłam się, jaki z niego postawny facet. Dwa metry wzrostu, 150 kg wagi, rozmiar buta 47…
– Wszystko ma pan takie duże? – zapytałam bez zastanowienia.
~ Teresa z Kołobrzegu, lat 53.
Przypał miesiąca
Miałam do odrobienia dzień praktyk na internie, bo któregoś tam dnia nie mogłam przyjść. Dogadałam się z oddziałową, że mogę to odrobić w sobotę. Przyszłam więc na ten dyżur, pracy na oddziale nie było jakoś za dużo, to pielęgniarki kazały mi pomierzyć wszystkim na oddziale ciśnienia. Jak już zrobiłam rundkę po oddziale, to zostawiłam w zabiegowym kartkę z pomiarami wszystkich pacjentów. Nagle wszystkie parsknęły śmiechem w niebogłosy. Jak się w końcu okazało, na ostatniej sali spała pielęgniarka, która była po nocy w innej robocie i nawet nie protestowała, jak mierzyłam jej ciśnienie. Tak, nie zauważyłam, że w łóżku leży laska ubrana w mundurek, pod łóżkiem leżą crocsy, a jej szafka jest pusta. Przynajmniej ciśnienie miała dobre xD